Minęła kolejna dramatyczna noc związana z utrzymaniem wałów na rzekach Wisła, Łęg i Sanie w powiecie stalowowolskim. Nocą na rzece Łęg występowały liczne przesiąki. Około godz. 2:30 udało się opanować sytuację. Na Wiśle poniżej Zawichostu obserwowano dalsze wzrosty poziomu wody powyżej stanów alarmowych (około 250 cm).
W powiecie tarnobrzeskim woda zalała m.in. wsie: Trześń, Sokolniki, Zalesie Gorzyckie, Furmany, Wrzawa. Tam kolejne godziny trwa ewakuacja niemal 5 tysięcy ludzi. Wczoraj w jednym z domów znaleziono ciało 59-letniego mężczyzny. To pierwsza śmiertelna ofiara powodzi na Podkarpaciu. Więcej o tym wydarzeniu - czytaj tu.
Dziś Wiśle pomiędzy Szczucinem a Zawichostem prognozowane są dalsze spadki poziomu wody. W zlewni Wisłoki, Wisłoka i Sanu tendencja spadkowa poziomu wody w strefie stanów wysokich.
W działaniach ratowniczych uczestniczą siły Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego - niemal 1800 osób, 350 żołnierzy z czterema śmigłowcami, zaangażowani są też policjanci, którzy (podobnie jak strażacy) mają do dyspozycji łodzie. Są funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej, ratownicy WOPR, w akcji pomagają więźniowie.
W akcji pomagają też zwykli ludzie, bo liczą się każde ręce do pracy - ciągle trzeba uszczelniać wały i napełniać piaskiem worki. Wczoraj Marszałek Województwa zakupił 500 tys. worków do zabezpieczenia działań.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?