Wygląda na to, że władze Krosna postanowiły odejść od hucznego świętowania odejścia starego i powitania nowego roku na Rynku. Nie będzie muzyki ze sceny, wodzireja ani koncertów. Tak jak rok temu – zaplanowano tylko życzenia (poprzedzone wspólnym odliczaniem), które gospodarze miasta złożą mieszkańcom o północy. Zaraz potem ci, którzy przyjdą na Starówkę, będą mogli obejrzeć pokaz sztucznym ogni.
Mija moda na plenerowe sylwestry
- Większość miast odchodzi od organizowania dużych imprez plenerowych w Sylwestra - przekonuje Dorota Cząstka, dyrektor Regionalnego Centrum Kultur Pogranicza. - Takie imprezy muszą mieć duży budżet, program musi być na tyle atrakcyjny, by ludziom chciało się przyjść i bawić przez kilka godzin. Sprowadzenie popularnych wykonawców, rozłożenie sceny – to są duże koszty. Nie mamy takich pieniędzy - tłumaczy.
Dorota Cząstka uważa, że krośnianie nie powinni narzekać, że w najważniejszą noc w roku niewiele będzie się działo na Rynku. - Nie jest powiedziane, że takie imprezy muszą się odbywać. Zresztą w ostatnich latach okazało się, że nie cieszyły się powodzeniem. Plac był pustawy przez cały wieczór, więcej osób pojawiało się dopiero przed samą dwunastą, wówczas wychodzili też ludzie, którzy bawili się w lokalach z tej okolicy - opowiada.
Dwa lata temu szefowa RCKP postanowiła spróbować, czy przyjmie się inny pomysł. - Mamy piękny obiekt, który aż się prosił, by organizować w nim sylwestrowe koncertowe wieczory, jako alternatywę dla całonocnych tańców na balach, na które nie wszyscy mają ochotę - mówi.
Okazało się, że taka forma się sprawdziła. W Regionalnym Centrum Kultur Pogranicza odbyły się już dwa Wieczory Sylwestrowe.
Zamiast sali balowej - sala koncertowa
- Te spotkania mają fajną atmosferę. Przychodzą na nie grupy znajomych, przychodzą starsze pary, ludzie, którzy cenią dobrą muzykę, którą staramy się wypełnić ten wieczór. Nie tylko krośnianie, bilety na ten wieczór rezerwują też sanoczanie czy jaślanie. Nie obowiązują stroje wieczorowe, ale część gości ubiera się bardzo elegancko - mówi Cząstka.
Co roku Sylwester z RCKP ma inny charakter. Pierwsza edycja była pod znakiem kabaretu. W programie drugiej dominowały klimaty zza wschodniej granicy: były rosyjskie ballady i ukraińskie tańce. Tym razem RCKP zaprasza na powitanie nowego roku w stylu włoskim, z muzyką od Puccineigo po Zucchero.
Śpiewające wejście w nowy rok
Wieczór rozpocznie się o godz. 21 i potrwa co najmniej do 2 w nocy (potem publiczność może jeszcze liczyć na bisy).
Pierwszą część wypełni koncert Viva Bel Canto w wykonaniu zespołu artystów operowych występujących na scenach Wiednia, Pragi, Rzymu, Wiednia i Polski. Grupa Sonotrio przypomni arie wielkich kompozytorów opery włoskiej: Rossiniego, Belliniego, Donizettiego, Verdiego i Pucciniego.
W drugiej części ze sceny RCKP popłynie kolejna porcję włoskiej muzyki – tym razem w interpretacji Szymona Kowalskiego. Jego recital fortepianowy będzie muzyczną podróżą przez Italię. Po noworocznym toaście Dave Nilaya zaśpiewa największe przeboje włoskiej muzyki rozrywkowej, nucone przez kolejne pokolenia Volare, Ciao ciao bambina, Azzurro czy Senza una donna. Recital Italiano Vero potrwa od zakończy się dwie godziny po północy.
Bilety można kupować w RCKP. Ceny: 100 zł dla jednej osoby, 170 zł dla pary.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
