Z informacji "FT" wynika, że Rosjanie mieli zwrócić się do Chin w celu otrzymania od nich sprzętu wojskowego, takiego jak pociski manewrujące Kalibr, rakiety Grad / Smerch i pociski artyleryjskie.
"Priorytetem Chin jest zapobieżenie eskalacji na Ukrainie" - poinformował Lyu Pengyu rzecznik prasowy ambasady Chin w Stanach Zjednoczonych. "Obecna sytuacja na Ukrainie jest niepokojąca. Nie chcielibyśmy, żeby wymknęła się spod kontroli" - napisano w oświadczeniu wydanym po publikacji "FT".
Jake Sullivan, doradca ds. Bezpieczeństwa narodowego USA, udaje się w poniedziałek do Rzymu na rozmowy z Yang Jiechi, najwyższym urzędnikiem ds. polityki zagranicznej Chin.
Sullivan ostrzegł Chiny, aby nie próbowały "ratować" Rosji, pomagając Moskwie obejść sankcje, które USA i ich sojusznicy nałożyli na prezydenta Władimira Putina i jego reżim.
Źródło: Financial Times
Niedzielne uroczystości odpustowe ku czci św. Wojciecha w Gnieźnie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Oddano hołd ofiarom Zbrodni Katyńskiej. Złożono wieniec na grobie Kazimierza Sabbata
- Szef MSZ: Albo Rosja zostanie pokonana, albo będzie stała u naszych granic
- Lecisz do Londynu? Uważaj. Na słynnym lotnisku rozpoczynają się strajki
- Niedziela była wspaniała. A jaki będzie poniedziałek? Sprawdź prognozę pogody