– Mobilna Akademia Młodych Orłów to fantastyczny projekt Polskiego Związku Piłki Nożnej. Przede wszystkim bardzo kompleksowy, skierowany do trenerów w aspekcie szkoleniowym, jak i do zawodników, bo pomaga nam w selekcji najzdolniejszych młodych piłkarzy w wieku 10-13 lat. Zainteresowanie jest coraz większe, frekwencja rośnie z każdym dniem i miesiącem – mówi nam Krzysztof Hus, trener Mobilnej Akademii Młodych Orłów w województwie podkarpackim.
Hus ma 28 lat, był dobrze zapowiadającym się lewym obrońcą. W 2009 roku młodzieżowy reprezentant Polski trafił ze Stali Rzeszów do Jagielloni Białystok za 20 tys. euro. Potem był wypożyczany do Stali Rzeszów i Wisły Płock, w 2014 roku jego karierę przerwała kontuzja. Zaczął trenować młodzież.
Gdy Hus prowadzi godzinne zajęcia z trenerami - opowiadając o kreatywności, intensywności, szczegółowości, indywidualizacji, edukacji i mentalności młodych piłkarzy - Przemysław Matuła, jego asystent, rozpoczyna rozgrzewkę z kilkunastoma wybranymi młodymi piłkarkami z SMS Resovii, Soccera Ropczyce i Grodziszczanki Grodzisko Dolne.
– Jeździmy 12-13 razy w miesiącu do kolejnych powiatów naszego województwa. Jesteśmy nawet w najmniejszych wioskach i miasteczkach regionu, w mniejszych i większych akademiach, także w tych, do których rzadko przyjeżdżają trenerzy czy skauci. Chcemy, by największe talenty szybko trafiły do tej dużej piłki, wzięły udział w Zimowej lub Letniej Akademii Młodych Orłów a najlepsi jak najszybciej trafili do kadr okręgów i województwa – opowiada Przemysław Matuła, drugi trener Mobilnej Akademii Młodych Orłów w naszym regionie.
Matuła ma 42 lata, grał w Resovii, AWF Warszawa (kończył tę uczelnię), Hutniku Warszawa, Ożarowiance, Targówku Warszawa, a po studiach w Strugu Tyczyn, Izolatorze Boguchwała i Koronie Rzeszów. Prowadził m.in. Izolator Boguchwała, Crasnovię, Orła Przeworsk, czy Dynovię, był też asystentem Ryszarda Kuźmy w Stali Rzeszów, Siarce Tarnobrzeg i Sandecji Nowy Sącz oraz Artura Łuczyka w Resovii.
Frekwencja jest różna, bywa, że na szkolenie przychodzi kilkunastu trenerów, bywa, że i ponad 40, jak niedawno w Radomyślu Wielkim koło Mielca. Całoroczne szkolenia są podzielone na trzy bloki, staramy się, aby nie powtarzały się w tych samych miejscowościach powiatu
– dodaje Matuła.
Zajęcia z ataku pozycyjnego w hali sportowej w Tycznie chwaliły i piłkarki i trenerzy. – Trening mi się bardzo podobał, był intensywny, urozmaicony. Prawie tak jak w klubie, tylko tutaj był troche większy stres – uśmiecha się zmęczona Martyna Szczur, piłkarka SMS Resovii, która w podobnym wydarzeniu pokazowym uczestniczyła po raz pierwszy.
– Siedząc z boku, z innymi trenerami, każdy z nas odnosił ten trening do grupy, z którą pracuje. Dziewczynki pokazały naprawdę duże wyszkolenie wyniesione z klubów, niektórzy chłopcy mieliby kłopot ze zrozumieniem zasad gier zaproponowanych przez trenerów, a one radziły sobie doskonale – opowiada Tomasz Dyrak, trener młodzieży w Ziomkach Rzeszów, który uczestniczył w obu dotychczasowych szkoleniach w powiecie rzeszowskim.
– Dla młodego trenera, jakim jestem, każde takie szkolenie to skarbnica wiedzy. Poznałem piłkę nożną z różnych perspektyw; jako zawodnik, arbiter czy rodzic młodych zawodników. Szczególnie z tej ostatniej wydaje się być bardzo fajna i prosta, ale im bliżej boiska jesteśmy, tym szerzej otwieramy oczy, nawet na rzeczy oczywiste. Takie szkolenia pokazują, jak satysfakcjonująca, a jednocześnie wymagająca, jest praca z dzieciakami. Niezmiernie ważne są szczegóły, te słynne detale – dodaje trener Dyrak.
– Mogliśmy się dowiedzieć, jak pracować z najmłodszymi, nie tylko w szkółkach i klubach, ale także w szkole. Był doskonale dobrany zestaw ćwiczeń, organizacja, kreatywność: i prowadzących i dzieci – twierdzi Jacek Sowa, nauczyciel w szkole w Tyczynie i trener 5-ligowej Głogovii Głogów Małopolski, który także był mile zaskoczony poziomem wyszkolenia nastoletnich dziewczynek.
– Ważne były informacje, na co powinniśmy zwracać uwagę, poza techniką. Mowa tutaj o treningu mentalnym, dyscyplinie, twórczym podejściu. Trzeba tym młodym zawodnikom dać więcej swobody, nie narzucać takiego reżimu treningowego, bo są kreatywni i lepiej realizują zadania, jak da się im więcej luzu na boisku - przyznaje.
Listę kolejnych szkoleń Mobilnej Akademii Młodych Orłów na Podkarpaciu można znaleźć na stronie laczynaspilka.pl/amo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?