I Mikołajkowy Turniej Szachowy w Żurawicy [ZDJĘCIA]

Turniej, którego organizatorem był wójt gminy Żurawica Tomasz Szeleszczuk oraz LKS Kosienice z Markiem Lusio na czele odbył się w hali sportowej SP 1 w Żurawicy.

Do udziału w zawodach zorganizowanych w ramach oficjalnych rozgrywek Międzynarodowej Organizacji Szachowej FIDE zgłosiło się ponad stu zawodników z różnych zakątków województwa podkarpackiego. Niestety, pogoda (kilkudniowe, intensywne opady śniegu i trudne warunki na drogach) pokrzyżowały plany trzydzieściorgu z nich. Ostatecznie do rywalizacji stanęło 84 szachistów. Zostali oni podzieleni na cztery kategorie – dzieci i młodzież z roczników 2005-2008, 2009-2012, 2013 i młodsi oraz kategorię open – czyli dorośli w każdym wieku.

- Najmłodszym z zawodników był Antek, mający ledwie 5 lat, natomiast najstarszymi graczami – panowie Stanisław i Józef – obaj mają na swoim koncie 75. wiosen - informuje Agata Godos z Urzędu Gminy w Żurawicy.

Zawody w Żurawicy odbywały się pod czujnym okiem arbitra międzynarodowego FIDE Mariana Bysiewicza.

– Od kilku lat na zawodach organizowanych w naszym województwie zdecydowany prym, jeśli chodzi o frekwencję, wiodą najmłodsi. To bardzo dobry prognostyk, bo im więcej dzieci gra w szachy, tym więcej takie spotkania dają radości – powiedział Marian Bysiewicz.

I Mikołajkowy Turniej Szachowy odbywał się w tzw. systemie szwajcarskim. Na czym ów system polega?

– Jest to tak zwane tempo gry, w którym każdy z dwojga zawodników ma na nią dwanaście minut. Obecnie dysponujemy zegarami elektronicznymi, dzięki którym możemy pozwolić sobie na coś w rodzaju bonifikaty sekundowej – czyli jeśli zawodnik wykona posunięcie, zegar dodaje mu dwie sekundy do namysłu. To jest bardzo ważne w ostatnim etapie gry, zwłaszcza dla zawodnika, który ma przewagę. Jeżeli ma szybką rękę i sprawny umysł, to te dwie sekundy pozwalają wygrać mu daną partię – tłumaczył sędzia. – Gra pod presją czasu, a w tym systemie końcowy etap rozgrywek oznacza już szachy błyskawiczne, jest z pewnością dla wielu trudna, ale i zdecydowanie bardziej emocjonująca – dodał M. Bysiewicz.

Sędzia Marian Bysiewicz przypomniał, że Podkarpacie może poszczycić się wieloma wybitnymi szachowymi talentami. Potwierdzeniem tej odważnej tezy bezsprzecznie jest ostatni wyczyn 16-latka z Brzozowa Jakuba Seemanna (reprezentującego obecnie barwy UKS-u „Szach Mat Zabrze”) i 14-letniego Pawła Sowińskiego (z LKSz GCKiP Czarna), którzy przed kilkoma dniami zdobyli tytuły Mistrzów Świata w swoich grupach wiekowych.