Drzwi do wyposażonego w nowoczesny sprzęt oddziału są zamknięte na głucho, choć jego personel mógłby leczyć chorych z całego regionu już od października zeszłego roku.
"Narodowy Fundusz Zdrowia, oddział w Katowicach zawiadamia, że nie przewiduje obecnie kontraktu na leczenie szpitalne w drugim oddziale urologicznym w Częstochowie" - można przeczytać w piśmie skierowanym do dyrekcji szpitala.
Z powodu braku porozumienia pomiędzy urzędnikami państwowymi, cierpią pacjenci, którzy odsyłani są do szpitali w Radomsku albo w Tarnowskich Górach.
- To się w głowie nie mieści, przecież nowoczesna urologia jest bardzo potrzebna. Nie brakuje chorych, którym pilnie potrzebna jest pomoc - denerwuje się Andrzej Jaworski, pacjent szpitala. - NFZ utrudnia ludziom dostęp do specjalistów. Skoro oddział jest, to logiczne, że powinien przyjmować chorych - dodaje.
Wojewódzki Szpital Zespolony dwa razy występował do funduszu o kontrakt.
- Narodowy Fundusz Zdrowia poinformował nas, iż nie przewiduje przeprowadzenia dodatkowego postępowania konkursowego na zawarcie umów w rodzaju leczenia szpitalnego w zakresie urologia%07- hospitalizacja na terenie Częstochowy - wyjaśnia Agnieszka Zasada, rzeczniczka prasowa Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego.
Na razie wszystko wskazuje na to, że dysponujący 30 łóżkami oddział urologiczny, przy ul. PCK nie ruszy szybko. Dyrekcja lecznicy liczy jednak na to, że marszałek dogada się z NFZ i w końcu znajdą się pieniądze, by oddział, w który włożono tyle pieniędzy, wreszcie ruszył - nawet kosztem mniejszego kontraktu.
Urzędnicy marszałka też mają nadzieję, że NFZ znajdzie pieniądze na częstochowską urologię, jeśli nie wojewódzką, to miejską.
- NFZ nie przewiduje zakontraktowania urologii w naszym szpitalu, bo nie ma pieniędzy%07- mówi Aleksandra Marzyńska, rzeczniczka prasowa Urzędu Marszałkowskiego. - Jeśli NFZ znalazłby kwotę mniejszą od oczekiwanej, to warto byłoby, by trafiły one do szpitala miejskiego - dodaje.
Urologia na Tysiącleciu obsługiwała do 2006 roku pacjentów z terenu dawnego woj. częstochowskiego, gdzie mieszka ok. 750 tys. osób. Oddział zamknięto, bo zabrakło na nim lekarzy. W zeszłym roku podjęto decyzję o jego reanimacji.
Szpital na Tysiącleciu jest w trakcie fuzji z również wojewódzką lecznicą na Parkitce.
Miejski pełny
W miejskim szpitalu przy ul. Mirowskiej jest oddział urologii, ale jest zbyt mały, aby mógł przyjmować pacjentów z całego regionu. Ma tylko 20 łóżek.
Kontrakt na urologię wynosi około 3 milionów złotych. - To jest bardzo mało - mówi dyrektor szpitala miejskiego Małgorzata Witkowska. - Możemy na oddział przyjąć jedną osobę dziennie. Kolejka pacjentów kwalifikujących się do przyjęcia liczy blisko 400 osób, każda z nich ma przed sobą ponad 40 dni czekania. Szpital kilkukrotnie, nieskutecznie występował do NFZ o zwiększenie kontraktu. Teraz liczy, że dostanie pieniądze, które miały trafić na Tysiąclecie. Jeśli nie, kolejka pacjentów urologicznych będzie się jeszcze wydłużać.
Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?