Łukasz Żydzik ze Strzyżowa ma już indeks w kieszeni

- Łukasz, zajmując czwarte miejsce w Polsce, uzyskał tytuł laureata I stopnia oraz zdobył złoty medal olimpijski. Tym samym będzie reprezentował Polskę na międzynarodowej olimpiadzie biologicznej, która odbędzie się w lipcu w Danii. Ponadto praca badawcza Łukasza została wyróżniona przez komitet główny olimpiady biologicznej i zostanie opublikowana w czasopiśmie "Biologia w Szkole". Tytuł laureata olimpiady biologicznej daje wstęp m.in. na wszystkie uczelnie medyczne w kraju bez postępowania rekrutacyjnego - podkreśla Zbigniew Hołówko, dyrektor Liceum Ogólnokształcącego w Strzyżowie.

Jak mówi sam Łukasz, pierwszą częścią finałowych zmagań był trzygodzinny test pisemny, liczący 20 stron, złożony z zadań zamkniętych, który - w ocenie olimpijczyków i nauczycieli -był bardzo trudny. Następnie test ustny, do którego przystąpiło 40 osób wyłonionych po części pisemnej. Stając po kolei przed trzema komisjami, młodzi ludzie musieli zmierzyć się z pytaniami zadawanymi przez naukowców z różnych dziedzin biologii.

- Gdy usłyszałem, że jestem w gronie laureatów, byłem zdziwiony, bo miałem mieszane uczucia po ustnym etapie. W końcu dotarło do mnie, że znalazłem się w gronie najlepszych młodych biologów z całej Polski. Radość była przeogromna. Swój sukces zawdzięczam w dużej mierze pani prof. Kazimierze Ossowskiej, która już w pierwszej klasie zauważyła, że drzemie we mnie potencjał biologiczny. Pod jej okiem i nadzorem kierownika Oczyszczalni Ścieków w Strzyżowie, pana Jacka Grodzkiego, na wakacjach, po I i II klasie przeprowadziłem badania, a później opisałem je w pracy, która dała mi kwalifikację do etapu okręgowego - opowiada Łukasz.

W tym ostatnim zmierzył się z pytaniami z zakresu biologii, wykraczającymi daleko poza materiał liceum. - Po dobrze napisanym teście znalazłem się w grupie uczniów zakwalifikowanych z naszego województwa do etapu centralnego - dodaje. - Jako nauczyciel biologii, opiekun ucznia, cieszę się ogromnie z jego sukcesu - podkreśla prof. Kazimiera Ossowska.